Gminy wyznaniowe

Parafia katolicka

Dzieje parafii

Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Trzciance

Trudno dokładnie określić rok powstania parafii w Trzciance ze względu na brak jej aktu erekcyjnego. W 1580 roku istniała w Trzciance świątynia, co poświadcza data umieszczona na nieistniejącym już dzwonie. Kolejna wzmianka o istnieniu katolickiego kościoła w tej miejscowości pochodzi dopiero z roku 1620. Był on wówczas pod opieką komendarza ks. Jozuego Tibardusa. Komendarzem nazywano administratora parafii lub innego beneficjum w zastępstwie za innego duchownego, który pobierał dochody z tego beneficjum. Jest więc możliwe, że w tym czasie istniała już trzcianecka parafia, a Tibardus był jej administratorem z ramienia plebana pilskiego, czerpiącego dochody z trzcianeckich dóbr parafialnych.

Inna informacja o trzcianeckim komendarzu, ks. Henryku Żywaczu (Szywaczu), pochodzi z 1624 roku. Jest to zapis z poznańskich akt biskupich dokumentujący spór między Żywaczem, a jego poprzednikiem Tibardusem, którego oskarża on o zaniedbania względem trzcianeckich dóbr kościelnych, m.in. nieobsianie roli i zaniedbanie czterdziestu barci.

Jeden z zachowanych protokołów wizytacyjnych Archidiecezji Poznańskiej, (spisany 15.10.1628 r.) informuje o istnieniu we wsi Trzcionka „kościoła parafialnego bez jakiegokolwiek świętego tytułu, nie konsekrowanego, fundacji panów z Czarnkowa”. Wizytator zaznaczył również, że „oryginalny akt erekcyjny tegoż kościoła nie istnieje”. Według wspomnianego dokumentu rektorem świątyni był od czterech lat ks. Michał Lyncki Prutchenus, zaprezentowany na to stanowisko, zgodnie z prawem patronatu, przez Adama Sędziwoja Czarnkowskiego i zatwierdzony kanonicznie. Kościołowi temu prawem parafialnym podlegały wówczas wsie: Łomnica i Nowa Wieś. Własność parafii stanowił 1 łan ziemi, sad i staw rybny.

Zastanawiającym faktem jest brak konsekracji kościoła. Istnieją przynajmniej dwa rozwiązania tego problemu. Być może należał on przez pewien czas do luteran, jak chce Ludwik Bąk, badacz dziejów reformacji i kontreformacji na ziemiach nadnoteckich. Przypuszcza on, że w okresie nasilonej reformacji (przełom XVI i XVIIw.) kościół w Trzciance i jego filia w Łomnicy miały się znajdować w rękach protestantów. Jego zdaniem świadczy o tym fakt, że jeszcze w 1628r. trzcianecka świątynia nie tylko nie była konsekrowana ani nie posiadała dokumentu erekcyjnego, ale zatrudnieni byli przy niej protestanccy słudzy. Jest to teza bardzo prawdopodobna, z drugiej jednak strony w tymże samym roku nie była konsekrowana również świątynia w Białej, o której autor pisze, że pozostała katolicka przez okres reformacji. To, że bialski kościół nie był konsekrowany wynikało z faktu jego budowy w nieodległej przeszłości. Tu nasuwa się drugie rozwiązanie. Być może kościół w Trzciance, opisywany w 1628 r., był już drugą w dziejach miasta światynią, nowowybudowaną i dlatego jeszcze nie konsekrowaną. Kwestia ta pozostaje otwarta.

Kolejny z dokumentów powizytacyjnych podaje, że w 1641 r. proboszczem w Trzciance był Polak znający język niemiecki – ks. Jerzy Rzepiński, kanonik poznański. Kościół parafialny był już wówczas konsekrowany i nosił wezwanie Trójcy Świętej, a przy parafii działała szkoła. Do majątku parafialnego należały pola uprawne podzielone na 3 części, które przynosiły rocznie 12 złp. dochodu. Zyski z upraw lub dzierżawy przeznaczano głównie na zakup wina i świec. Do proboszcza należał 1 łan roli, 2 łąki w Białej oraz sady. Oprócz zwykłych danin w życie i polskich złotych mieszkańcy Trzcianki oddawali na Wielkanoc kurze jaja, na Boże Narodzenie kiełbasy, a przy żniwach snopy siana oraz żyto i owies.

W 1678 r. jako proboszcz w Trzciance wymieniany jest ks. Wawrzyniec Kluge. Najstarsze księgi parafialne pochodziły z 1680 roku i były to: księga chrztów i księga małżeństw, wymienione w protokole wizytacyjnym z 1695 r. Obie (lub może jedna dla obu rodzajów zapisów, jak to było często wówczas praktykowane) przepadły, najprawdopodobniej w wyniku jednego z pożarów. Zachowały się natomiast do dzisiaj następne w kolejności chronologicznej: księga chrztów i małżeństw (z lat 1730-1753) oraz księga podatku mesznego  (1738-1858), będące cennym źródłem historycznym do badań nad dziejami parafii. Obie, podobnie jak i późniejsze podobne im księgi, przechowywane są obecnie w Archiwum Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. 

Najprawdopodobniej na początku XVIII wieku trzcianecki kościół uległ zniszczeniu, bo w roku 1738 wizytator parafii Józef Kierski wymienia w tej miejscowości nową światynię, zbudowaną z drewna w 1717 roku, która w czasie wizytacji nie była jeszcze poświęcona. Jej fundatorami mieli być „dziedzice wsi”.

Te same akta wizytacyjne informują o istnieniu w dalszym ciągu przyparafialnej szkoły w Trzciance, w której bakałarzem był Krzysztof Wist. Ponadto pojawia się wzmianka o znajdującym się niegdyś w pobliżu kościoła drewnianym szpitalu, który został rozebrany z obawy przed spaleniem, gdyż brakowało środków na jego prowadzenie. W aktach zapisano: „funduszu na utrzymywanie w nim ubogich nie ma i nigdy nie było, nie ma też funduszu na odbudowanie go”.

Od roku 1754 proboszczem w Trzciance był Jan Ginter, kanonik warszawski, a wcześniej sekretarz biskupa poznańskiego księcia Teodora Czartoryskiego. Na początek jego urzędowania przypadł wielki, spowodowany uderzeniami piorunów, pożar miasta i wsi Trzcianka, który dnia 24 czerwca 1759 r. trawiąc trzcianeckie zabudowania w trzech miejscach jednocześnie, przyniósł wielkie straty również parafii. Oto fragmenty sprawozdania po pożarze, które proboszcz zapisał w księdze chrztów: „Ja, Jan Ginter, ówczesny proboszcz trzcianecki, poniosłem największe straty. Prócz budynków straciłem bowiem ponad 2000 polskich florenów, jako że nienasycony ogień pochłonął całe domowe wyposażenie, dwukółkę miejską, powóz podróżny, furmankę, trzy ciężkie wozy, pięć włók. (…) Jednym słowem kiedyś miałem wszystko podwójnie, teraz nie mam nic. (…) Każdy więc łatwo zrozumie, że istotnie muszę cały dom budować od nowa. Dotknęło mnie to tym bardziej, że po moich poprzednikach odziedziczyłem tylko nagie ściany”. Choć pożar strawił dawną plebanię, stajnie i stodołę proboszcza, to jednak ocalał drugi dom proboszczów i drewniany kościół, od którego wiatr odwrócił ogień.

Pomimo trudnego startu, Ginter zdołał doprowadzić do odbudowy dóbr parafialnych i wzmocnienia pozycji trzcianeckiego proboszcza po zmianie granic w wyniku pierwszego rozbioru. Świadczyć o tym może chociażby przywilej uzyskany w 1765 r. od hrabiego Lasockiego, który powiększał dobra parafialne oraz potwierdzał daniny.

Po zmianie granic w wyniku pierwszego rozbioru biskup A. St. Młodziejowski utworzył w 1773 r. oficjałat okręgowy z siedzibą w Trzciance, którego oficjałem mianowano proboszcza Gintera. Posiadał on z ramienia biskupa poznańskiego pełnię jurysdykcji biskupiej w zakresie sądownictwa kościelnego. Podlegało mu początkowo dwa dekanaty, 24 parafie i kilkadziesiąt filii.  Na skutek działań rządu pruskiego mających na celu uzyskanie większej niezależności jurysdykcyjnej na terenach zagarniętych i pod jego presją, biskup Młodziejowski podniósł w 1780 r. trzcianecki oficjałat okręgowy do rangi konsystorza generalnego. Gdy sam Poznań po drugim rozbiorze znalazł się w granicach zaboru pruskiego, siedziba konsystorza została przeniesiona do Wałcza, gdzie przetrwała do początku XIX w.

W pierwszym kwartale XIX w. przystąpiono do prac przygotowawczych do budowy nowego kościoła parafialnego. W 1823 r. zamknięto przykościelny cmentarz, który przeniesiono na nowe miejsce, przy dzisiejszej ulicy Piotra Skargi, jak również w 1825 r. rozebrano część budynków przykościelnych . Następnie rozpoczęto działania związane z rozbiórką starego kościoła, by z uzyskanego materiału wybudować nową szkołę pełniącą funkcję tymczasowego domu modlitwy. W związku z wysokimi kosztami budowy nowej świątyni, parafia trzcianecka zwróciła się do króla Fryderyka Wilhelma III z prośbą o pomoc finansową, a ten obiecał pokryć 1/3 kosztów całego przedsięwzięcia. 20 sierpnia 1835 r. miała miejsce uroczysta konsekracja kościoła przez arcybiskupa metropolitę poznańsko-gnieźnieńskiego Marcina Dunina Suligostowskiego. Nowowybudowana murowana świątynia w stylu neoromańskim o wymiarach 10x20 m posiadała 3 barokowe ołtarze, które zachowały się do dziś. Aby upamiętnić ocalenie kościoła w pożarze miasta i wsi w dniu 24 czerwca 1759 r., który to dzień obchodzono w Trzciance od tamtej pory jako dzień szczególny, nadano nowemu obiektowi wezwanie św. Jana Chrzciciela.

XIX wiek był dla trzcianeckiej parafii również czasem wprowadzania nowych form duszpasterstwa poprzez kształtowanie stowarzyszeń i grup parafialnych. W 1891 r. założono Katolickie Towarzystwo Czeladnicze, następnie Związek Młodzieży (1892 r.), Towarzystwo Robotników (1893 r.) oraz Towarzystwo Matek (1898 r.). Na początku XX w. powstało również Towarzystwo Dzieciątka Jezus. O popularności takiej formy duszpasterstwa światczy liczba ich członków, która w 1915 r. przekraczała w sumie 550 osób.

Ponieważ od czasu ukończenia budowy kościoła w 1835 roku do początku wieku XX liczba parafian wzrosła dwukrotnie i w 1905 r. wynosiła ok. 2000, a w 1915 już ok. 2900 osób pojawiły się plany rozbudowy starej świątyni tudzież budowy nowej. Pertraktacje z królewskim ministerstwem w Berlinie rozpoczęto już w 1903 r. Początkowo zaplanowane było poszerzenie i powiększenie starego kościoła. Jednakże pozwolono temu projektowi, jako niewykonalnemu, upaść i podjęto decyzję, aby całkowicie wyburzyć stary kościół i wybudować duży nowy budynek. Niezbędne prace przygotowawcze i projekty zostały wykonane przez Królewski Wyższy Urząd Budowlany w Wieleniu. Prace rozbiórkowe starego kościoła ruszyły w lipcu 1914 r., a wmurowanie kamienia węgielnego pod nową budowlę odbyło się 27 czerwca 1915 r. Koszt całkowity prac budowlanych oszacowano na 225000 marek. Z tego 35000 marek zapewniła parafia, a Konsystorium Generalne z Poznania podarowało 10000 marek. Królewska Regencja, jako urząd patronalny, przyznała 71000 marek udziału patronackiego, a Królewskie Ministerstwo z Berlina podarowało aż 107000 marek. Nad całością prac czuwał proboszcz – ks. Aloysius Bucks, któremu udało się zebrać potrzebne finanse i pracowników mimo kryzysu wywołanego działaniami wojennymi w czasie I wojny światowej. Ostatecznie nowy kościół poświęcono po ponad trzech latach prac w pierwszą niedziele adwentu  - 2 grudnia 1917 r., choć prace dekoratorsko-wykończeniowe trwały do roku następnego.

W wyniku odzyskania przez Polskę niepodległości i powstania nowych granic po I wojnie światowej parafia Trzcianka została odłączona odłączona od diecezji poznańskiej, do której dotychczas przynależała i wcielona w roku 1920 do delegatury arcybiskupiej z siedzibą w Tucznie, a następnie (1923 r.) do administratury apostolskiej, a od 1930 r. do wolnej prałatury pilskiej.

Zwiększenie liczby parafian w okresie międzywojennym stało się przyczyną ustanowienia dla parafii wikariusza, który posługiwał w Trzciance od 1925 r. Powstały również nowe formy duszpasterstwa w postaci sprawdzonych już stowarzyszeń, spośród których powołano do życia: Młodzieżowy Związek Siły (promujący sport), Kongregację Mariańską (1927 r. – dla młodzieży żeńskiej), Związek Krzyża (promujący działania trzeźwościowe), Stowarzyszenie Misyjne św. Franciszka Ksawerego i św. Bonifacego (wspomagające Niemców żyjących poza granicami ojczyzny).

Trzcianeccy proboszczowie, prepozyci, komendarze i wikariusze od XVII w.:

w 1620 – ks. Jozua Tibardus (Zybardus), komendarz (od 1627 r. proboszcz w Człopie, dokąd przybył z Marcinkowic, gdzie był komendarzem, usunięty z Człopy za zaniedbania jeszcze przed końcem 1637 r.)

w 1624 – ks. Henryk Żywacz (Szywacz), komendarz, wytoczył Tibardusowi proces za zaniedbania w dobrach parafialnych

1624 – w 1628 – ks. Michał Lyncki Prutchenus, rektor kościoła, zaprezentowany na ten urząd prawem patronatu przez Adama Sędziwoja Czarnkowskiego

w 1641 – ks. Jerzy Rzepiński, proboszcz

1661-w 1678 – ks. Wawrzyniec Ignacy Kluge [Klugi], ur. w 1633 r., święceń kapłańskich udzielił mu  12 kwietnia 1659 r. biskup ołomuniecki (Czechy) Jan Gobbar, od 1661 r. proboszcz w Trzciance

1680 – w 1695 – ks. Jan Kiken, proboszcz mianowany przez biskupa poznańskiego Hieronima Wierzbowskiego, ustanowiony 21 grudnia 1680 r. przez biskupa chełmińskiego Krzysztofa Opalińskiego, koadiutora biskupa poznańskiego

w 1730-1739 – ks. Andrzej Stanisław Cibort, proboszcz, w początkach XVIIIw. wymieniany jako kanonik kapituły kolegiackiej w Czarnkowie, a w 1711r. jako tamtejszy kustosz (duchowny opiekujący się kościołem kolegiackim).

1739-1751 – ks. Jakob Landwich, proboszcz. W roku 1719 pojawia się w źródłach jako kanonik kolegiaty czarnkowskiej, kaznodzieja niemiecki przy czarnkowskim kościele św. Andrzeja. Później zaś od grudnia 1719 do 1721r. był komendariuszem w Siedlisku. Po tej dacie, do objęcia trzciancekiej prebendy, występuje tylko z godnościa kanonika czarnkowskiego.

1751-1754 – o. Jan Jaht SJ, kurat trzcianecki, zmarł 16 stycznia 1754 r. w Poznaniu.

1754-1778 – ks. Jan Ginter

1778-1790 – ks. Ignatius Stielke

1790-1791 – ks. Jakub Szwanki, Po ustąpieniu z trzcianeckiej prebendy pojawia się w źródłach jako kanonik czarnkowski. Zmarł w 1816r. i został pochowany w tamtejszym kościele pod głównym ołtarzem.

1791-1807 – ks. Piotr Józef Westfal

1807- 1828 – ks. Jan Dalski

1828-1832 – ks. Martin Moerke

1832-1838 – ks. Mateusz [Marcin] Tuszyński

1838-1861 – ks. Jakob Kranz

1861-1865 – ks. Robert Samberger

1865-1890 – ks. Gustav Lüdke

1891-1907 – ks. Adalbert Lenz

1907-1910 – ks. Stanisław Paradowski

1910-1922 – ks. Aloysius Franz Bucks

1922-1946 – ks. Bernhard Timm

 

Ekspozycja

1. Strona tytułowa najstarszej zachowanej księgi metrykalnej trzcianeckiej parafii (1730)

 

2. Strona tytułowa księgi metrykalnej z 1754 r.

Pieczęć trzcianeckiego proboszcza Jana Gintera

3. Pieczeć trzcianeckiego proboszcza Jana Gintera (1754-1778). Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

Pieczęć Ignacego Stielke

4. Pieczęć trzcianeckiego proboszcza Ignacego Stielke (1778-1790). Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

5. Najstarsza znana pieczęć trzcianeckiej parafii, z wizerunkiem miejscowej świątyni.  Przełom XVIII i XIXw. Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

a)

b)

6. Pierwszy murowany kościół katolicki. a) Pocztówka z kolekcji Tomasza Jurczyka; b) fot, ze zbiorów Kreisarchiv Nordfriesland w Husum

7. Pieczęcie parafialne z I poł. XIXw.

8. Pieczęć parafialna z 1863r.

 

9. Dzisiejsza świątynia w trakcie budowy.

 

10. Cegiełka na budowę świątyni (widok ogólny i detale: wyobrażenie kościoła i sygnatura producenta - św. Jerzy). Fot. ze zbiorów Biblioteki Parafialnej w Trzciance

11. Plan zagospodarowania okolic świątyni. 1918 r.

 

a)

b)

12. Wnętrze kościoła. Okres międzywojenny. a) Pocztówka Z kolekcji Tomasza Jurczyka; b) Fot. ze zbiorów kreisarchiv Nordfriesland w Husum

a)

b)

13.a i b: Kościół.Okres międzywojenny.Pocztówki z kolekcji Tomasza Jurczyka.

14. Pieczęć katolickiego związku czeladników

15.Pamiątka komunii Max Wolff 1.6.1916r.Podpis ks. Bucks. Z kolekcji T.Jurczyka.

Gmina ewangelicka

Dzieje trzcianeckich protestantów

Ewangelicka gmina kościelna

 Dzieje trzcianeckiej gminy ewangelickiej rozpoczynają się właściwie dopiero od czasu zajęcia miasta przez Prusy. Niemniej pojedyncze i rozproszone informacjach o mieszkających w Trzciance protestantach posiadamy z okresu wcześniejszego. Zdaniem Ludwika Bąka w okresie nasilonej reformacji na przełomie XVI i XVIIw. trzcianecka świątynia, katolicka dotąd, znaleźć się miała w rękach protestantów. Mimo iż już w połowie XVII w. potwierdzona jest jej katolicka konfesja, to bez wątpienia w Trzciance mieszkać musiało coraz więcej protestantów. Według wizytacji z z 1628r. przy kościele mieli być zatrudnieni protestanccy słudzy. Jednak zwolennikom reformacji nie sprzyjali katoliccy właściciele dóbr czarnkowskich. Z połowy XVII stulecia pochodzą wydawane przez nich zakazy pochówku luteran przy dźwięku dzwonów, a nieco późniejszy jest całkowity zakaz protestanckich praktyk liturgicznych w dobrach czarnkowskich. Specjalnym rozporządzeniem podtrzymał go w 1719r. Antoni Szembek. Nic dziwnego, że powodowało to konflikty. Z pierwszej połowy XVIIIw. pochodzą lakoniczne wzmianki o procesie między trzcianeckimi ewangelikami a miejscowymi plebanami dotyczącymi szkoły. Być może tego właśnie problemu dotyczył proces prowadzony w Poznaniu, w czasie którego zmarł katolicki proboszcz Jan Jaht. Oczywiście protestanci nie mieli wówczas ani świątyni, ani też pastora i, by uczestniczyć w nabożeństwach lub przestąpić do sakramentów musieli odbywać długą wędrówkę do Wielenia.

 Dnia 22 września 1772 r. Trzcianka została włączona w granice Prus. Od tego czasu wyznanie to znalazło się pod nieformalną opieką państwa. Miejscowi ewangelicy podjęli starania o pobudowania świątyni. Oczywiście spotkały się one ze sprzeciwem proboszcza (był nim wówczas wpływowy Jan Ginter) i właściciela miejscowości. Mimo tego 3 grudnia 1775r. dokonano konsekracji pierwszego w dziejach miejscowości zboru ewangelickiego. Stanął on pomiędzy późniejszymi ulicami Bismarcka i Dworcową (dzisiejsze Kościuszki i Sikorskiego) więc niemal vis a vis kościoła parafialnego. Równoczesnie zamówiono dzwony, ufundowane przez władcę Prus, i założono cmen­tarz. Miejsce dla pochówku członków wspólnoty protestanckiej mieściło się przy ul. Lipowej (Żeromskiego), w okolicach dzisiejszego Liceum Ogólnokształcącego. Poświęcenia dzwonów odbyło się przy okazji pierwszego pogrzebu. Ponieważ miejski zbór wkrótce okazał się zbyt mały, właśnie na cemantarnym placu mieszkający na wsi ewangelicy wybudowali własną świątynie. Została ona poświęcona 22 grudnia 1799r. Z inskrypcji na zachowanym po dziś dzień dzwonie (obecnie na wieży kościoła parafialnego pw. Św. Jana w Trzciance) wiemy, że jej fundatorem, prócz króla Fryderyka Wilhelma II byli zarządca i dzierżawca trzcianeckiego klucza. Nie przetrwała ona jednak zbyt długo. W dniu 31 sierpnia 1829r., podczas wielkiego, trwającego dwa dni, pożaru zbór spłonął. Odtąd znów miejscy i wiejscy protestanci, mimo iż formalnie tworzyli dwie wspólnoty, korzystali z jednej świątyni.

W 1817r. król Prus Fryderyk Wilhelm III postanowił zjednoczyć wyznawców luteranizmu i kalwinizmu tworząc Ewangelicki Kościół Unijny. Sam zaś ogłosił się jego głową. Trzcianecka wspólnota przyjęła tę reformę jedenaście lat później (1827). W tym czasie miasto stało się siedzibą protestanckiej superintendentury (diecezji) a niektórzy protestancy duchowni, od Friedricha Hartmanna począwszy, łączyli godności pastora i superintendenta

Ówczesna parafia była bardzo duża, oprócz miasta i wsi Trzcianka obejmowała obszar, z którego później, w latach sprawowania godności pastora przez Augusta Jähnicke, powstały aż trzy okręgi parafialne. Stąd też w 1840 r. zatrudniono pomocniczego pastora (Hilfsprediger). Niedługo później przystąpiono do wznoszenia nowego kościo­ła. Prace podjęto dopiero 14 września 1843 r., Nową świątynie wzniesiono jednak nie na starym miejscu, tylko na placu w północnej części miejskiego rynku. Ówczesny władca Prus, Fryderyk Wilhelm IV pokrył prawie całe koszty związane z budową. Pierwotny projekt zakładał, że budynek będzie miał postać rotundy, dla której wzorem był zapewne kościół Trójcy w Berlinie. Jednak władca odrzucił ten pomysł i zarządził zaprojektowanie  bazyliki. Dnia 15 październi­ka 1847r., w dniu urodzin fundatora - króla Fryderyka Wilhelma IV – odbyła się konsekracja świątyni.

Na skutek królewskiej ingerencji trzcianecki zbór zatracił charakterystyczną formę zewnętrzną, zachował jednak specyfikę wystroju wnętrza. Było on tak surowe, że zszokowało samego króla, który podczas pobytu w mieście w 1852r. oglądał nowowybudowany zbór.Za wystrój wnętrza odpowiadał tajny radca budowlany Stüler. Kościół nie posiadał am­bony, a duchowny miał wygłaszać kazanie z pomostu, który łączył boczne chóry z chórem organowym w głównej nawie ko­ścioła. Sam ołtarz się nie wyróżniał, ale, dzięki zastosowaniu pomostu, osiągnięto efekt, że każdy ze swe­go miejsca mógł widzieć kaznodzieją. To nie  odpowiadało duchownym. Stary już wówczas pastor Hartmann próbował po kryjomu, podczas budowy zboru, pobudować „porządną” ambonę przy bocznym filarze. Spostrzegli to parafianie, którzy w sporze z duchownym postawili na swoim. Jednak ze względu na podeszły wiek Hartmanna zezwolono mu na budowę specjalnej ambony. Taka jednak nie została wybudowana, gdyż pastor krótko po poświęceniu kościoła zmarł. Owo charakterystyczne rozwiązanie przetrwało pięćdziesiąt lat. Podczas przeprowadzonego na przełomie XIX i XXw. remontu znikła ambona pomostowa, a zbór otrzy­mał nowy ołtarz, 3 witraże w nawie ołtarzowej oraz nową ambonę. Po I wojnie światowej powiększono chór organowy, a w roku 1926 wewnątrz świątyni odsłonięto dwie duże metalowe tablice pamiątkowe z nazwiskami niemal 200 mieszkańców miasta poległych w czasie światowego konfliktu wewnętrzne filary środkowe. Inicjatywa wyszła ze strony proboszcza Hesslera, ale zrealizował ją dopiero jego następca, pastor Trapp.

W dwudziestoleciu międzywojennym gmina podejmowała dalsze prace remontowe w świątyni: w latach trzydziestych założono ogrzewanie i wentylację, a w 1939r. zebrano fundusze na wymianę organów. Stare miały pochodzić jeszcze z pierwszego zboru.

Podobnie, jak w przypadku parafii katolickiej, tak i przy gminie ewangelickiej działały liczne stowarzyszenia. Najstarszym z nich było towarzystwem jest Towarzystwo Robotników Ewangelickich [Evangelische Arbeiterverein], w latach trzydziestych ubiegłego stulecia liczące 500 członków. Dla młodzieży przeznaczone były tzw. organizacje młodzieżowe męska [Ev. Jungmännerverein] i żeńska [Ev. Jungmädchenverein]. Ponadto przy zborze działały Stowarzyszenie Gustawa-Adolfa [Gustav-Adlof-Verein] mające wspomagać protestancką diasporę na świecie i Związek Ewangelicki [Evangelischer Bund], który miał być „osto­ją protestanckiej niemczyzny na zagrożonym pograniczu”.

Nieistniejąca już świątynia ewangelicka nie posiadała w wyposażeniu zabytków szczególnie cennych. Niemniej znajdowały się w niej obiekty ciekawe, z punktu widzenia historii regionu. Wśród nich na pierwszym miejscu wskazać należy dzwony, z których jeden pochodzić miał z 1773 r., a drugi z roku 1751r. Typowo trzcianecką pamiątką był zegar na kościelnej wieży, ufundowany w 1882r. przez sukienników z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży resztek cechowego majątku. Również z sukiennikami związany miał być chiński, jedwabny obrus, pochodzący z 1820r., a mający poświadczać dalekosiężne kontakty handlowe trzcianeckiego cechu. Ciekawostką zaś jest informacja, że do trzcianeckiego zboru trafił po I wojnie światowej obraz króla Fryderyka Wilhelma IV, czyli fundatora świątyni, przedtem znajdujący się w bydgoskim ratuszu.

 W tym czasie gminą zarządzali:

1773 Dobrentz, wymieniany w źródłach jako faworyt hrabiego von Brenckenhoff, narzucony przez niego parafii, później przez nią odprawiony

1774-1781 Joachim Wolff, wcześniej pastor w Zielonowie

1782-1816 Friedrich Wilhelm Kruska, od 1807 r. radca konsysytorza

1817-1849 Friedrich Wilhelm Hartamnn, od 1817 [?] superintendent

1849-1866 August Jähnicke, od 1857 superintendent

1866-1867 Karaus, zarządca gminy

1867-1892 Friedrich Wilhelm Ritter, poseł do Landtagu

1893-1914 Otto Altamann

1915-1925 Richard Hessler

1925 – 1926 Paul Trapp

1926-1932 Gottfried Wessberge

1932-1939 Walter Bartel

1939-1945 Heinz Schröer

Ekspozycja

1. Najstarsza pieczęć ewangelickiej gminy wyznaniowej z wyobrażeniem świątyni (XVIIIw.). Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

2. Wizerunek trzcianeckiego zboru na pieczęci z połowy XIXw.Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

3. Pieczęć trzcianeckiej superintendentury kościoła unijnego z podpisem pastora F.W. Hartmanna. I poł. XIXw. Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

3. Kościół ewngelicki na pocztówce z pocz. XXw. 7.9.1901r.Z kolekcji T.Jurczyka.

4. Widok wnętrza.Z kolekcji T.Jurczyka.

5. Pieczęć gminy ewngelickiej. Odcisk z  1940 r. Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

6. Pieczęć gminy ewangelickiej. Odcisk z 1943 r. Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

7. Klucz do kościoła ewangelickiego. Obecnie w zbiorach Kreisarchiv Nordfriesland w Husum.

8.Pamiątka komunii Walter Pontow 29.9.1907r. z podpisem pastora Henke.Z kolekcji T.Jurczyka.

9.Pamiątka komunii Robert Henzke 29.3.1896r. z podpisem pastora Altmana.Z kolekcji T.Jurczyka.

10.Pamiątka komunii Auguste Puhl 24.9.1899r. z podpisem pastora Henke.Z kolekcji T.Jurczyka.

11.Świadectwo ślubu,zawarte pomiędzy Carl Werner a Anną Breitkreuz 29.1.1899r. z podpisem pastora Henke.Z kolekcji T.Jurczyka.

12.Pamiątka komunii Walter Retzlaf 13.1.1916r. z podpisem pastora Henke.Z kolekcji T.Jurczyka.

Gmina żydowska

Dzieje gminy żydowskiej

Gmina żydowska

 Gmina żydowska powstała w Trzciance zapewne w okresie bliskim otrzymania przez miejscowość praw miejskich. Niewykluczone jednak, że już wcześniej mieszkały tu pojedyncze rodziny żydowskie. Na mocy przywilejów Stanisława Poniatowskiego żydowska społeczność uzyskała pra­wo do zamieszkania w mieście i ochronę ze strony kolejnych właścicieli. W wieku XVIII i w pierwszej połowie następnego stulecia Żydzi w całej Europie podlegali różnym ograniczeniom i spe­cjalnym prawom. Na przykład, chcąc nabyć grunt lub podjąć pracę zawodową musieli za specjalną opłatą uzyskać zezwolenie. Mimo tego w niedługim czasie trzcianeccy Żydzi zdominowali miejscowy handel wełną. Stało się to dzięki specjalnemu przywilejowi uzyskanemu w  1739 roku od Stanisława Poniatowskiego. W 1773 w mieście było 264 Żydów, którzy stanowili niemal 13% populacji miasta. Liczba ta stale rosła i apogeum osiągnęła w latach trzydziestych dziewiętnastego stulecia, kiedy to niemal co czwarty mieszkaniec Trzcianki był pochodzenia żydowskiego. W latach późniejszych odsetek ten spadał, choć liczba trzcianeckich obywateli trzcianeckich wyznania mojżeszowego utrzymywała się na tym samym poziomie. Według sprawozdania z 1901r. miejscowi Żydzi płacili połowę podatku dochodowego miasta. Pozostawali wówczas w przyjaznych stosunkach z sąsiadami innych wyznań, a miasto wolne było od nastrojów antysemickich.

Religijnym ośrodkiem gminy wyznaniowej była synagoga, która powstała zapewne około połowy XVIII stulecia. Jednak świątynia ta spłonęła w czasie wielkiego pożaru w 1779 r. Na jej miejscu pobudowano kolejną, również drewnianą, którą jednak w 1820 r. zastąpiono nową – tym razem szachulcową.  ,gdyż poprzednia nadawała się tylko na rozbiórkę. Ostatni dom modlitwy wybudowano w 1883 r. Była to murowana budowla, zaplanowana na około 400 miejsc. Po I wojnie  światowej  umieszczono w jej wnętrzu dwie tablice pa­miątkowe  w języku niemieckim i hebrajskim mające upamiętniać poległych. Wokół świątyni położony był stary, zamknięty już w 1822r. cmentarz. Po tej dacie nowe miejsce pochówku założone zostało u zbiegu dzisiejszych ulic Piotra Skargi i Parkowej.

Już w XVIIIw. gmina żydowska posiadała własną szkołę (Beth-Hamidrasz), w której rabini i uczeni żydow­scy studiowali biblię i talmud. W 1869r. instytucja ta otrzymała nowy budynek, wystawiony dzięki staraniom Józefa Samuela Cohna. Uczelnia funkcjonowała do 1897r. kiedy to zamknięto ją ze względu na brak uczniów.

Nieco później, bowiem dopiero w 1826r. założono żydowską szkołę powszechną. Przez wiele lat zatrudniała ona dwóch nauczycieli. Jednak w początkach XXw., w związku ze zmniejszeniem się liczby uczniów, szkołę przekazano miastu, a następnie zlikwidowano.

W okresie dwudziestolecia międzywojennego gmina żydowska przeżywała rozkwit. Posiadała wówczas starą hebrajską biblioteką z około 400 woluminami nową biblioteką obejmującą po­nad 400 tomów. Oprócz tego istniała czytelnia z całym szeregiem gazet żydowskich. Działające przy niej Towarzystwo Kobiet Żydowskich prowadziło działalność charytatywną. W tym czasie powstała również żydowska opieka społeczna, która z analogiczną instytucja miejską dbała o potrzeby socjalne członków gminy.

W 1938 r., 9 listopada, w mieście wybuchły antysemickie rozruchy. Synagoga została podpalona, a żydowskie sklepy zdemolowane. Według relacji świadków większość żydowskich mieszkańców zgromadzono najpierw na miejskim rynku, później w jednej ze szkół, by ostatecznie odprowadzić na stację kolejową, gdzie czekał już na nich pociąg. Miejscowi naziści mieli zapewniać uczestniczących w tumulcie mieszkańców, że żaden z trzcianeckich Żydów nie trafi do obozu koncentracyjnego. Według niemieckich danych statystycznych w 1939r. na terenie Powiatu Noteckiego mieszkały jeszcze 144 osoby przyznające się do narodowości żydowskiej (dane za: http://www.verwaltungsgeschichte.de/netzekreis.html). Tym odebrano dotychczasowe mieszkania, a około 1940 roku, według niepotwierdzonych informacji, mieli zostać zostali internowani w obozie przejściowym koło Piły. Podczas Holocaustu część żydowskich mieszkańców Trzcianki trafiła do obozów koncentracyjnych m. in. w Sachsenhausen i Terezinie.

Według akt miejskich wypalone ruiny synagogi i zdewastowany kirkut istniały jeszcze w latach czterdziestych. Dopiero wówczas władze zdecydowały się sprzedać działki, na których obiekty te się znajdowały.

Rabinami w Trzciance byli:

1766 Jacoby Coroner

1779 - 1810 Joel Meyer Asch

1810-1821 wakat. Gminie przewodniczyli dajani (sędziowie rabiniczni): Jona, Salomon i Mojżesz Meier

1821-1828 Mojżesz Lando (vel Mojżesz Michel), zwany Hecharif, Scharfsinnige

1829-1861 Juda Löbel Blaschke, zwany Schoenlanker Raw

1865-1904 Salomon Waedler

1905- 1924 Mojższesz Löb Bamberger

1925-1928 dr Cohen

1929-1932 Eliser Berlinger ( ur. 1904-zm. 1985), później rabin w Malmö,naczelny rabin Helsinek, naczelny rabin Utrechtu

1932-1936 Curt Peritz

Ekspozycja

Ekspozycja

1. Pieczęć szamesa trzcianeckiej gminy żydowskiej. Koniec XVIIIw. Fot. ze zbiorów Marcina Hlebionka

2. Pieczęć trzcianeckiej gminy żydowskiej z przełomu XVIII i XIXw. Fot. ze zbiorów M. Hlebionka

3. Dokument wystawiony przez rabina i starszych gminy, potwierdzający, że Józef Abraham jest jedynym spadkobiercą Józefa Magnusa (1808r.)

4. Spisany pismem hebrajskim akt kupna-sprzedaży działki w Trzciance. Fot. ze zbiorów M. Hlebionka.

I połowa XIXw.

5. Pieczęć trzcianeckiej gminy żydowskiej sporządzona według wzoru używanego na terenie rejencji bydgoskiej od 1833r.

6. Wnętrze trzcianeckiej synagogi. Okres międzywojenny

7.Widok synagogi z zewnątrz. Pocztówka z kolekcji T.Jurczyka.

8.Widok synagogi z zewnątrz.Pocztówka z kolekcji T.Jurczyka.